Modlitwa rodziców po poronieniu dziecka
Boże nasz Ojcze, czas upływa, a nam łzy napływają do oczu, w sercu mamy wielki ciężar… Ty dobrze wiesz, jak bardzo czekaliśmy na urodziny tego dziecka, cieszyliśmy się każdym jego dniem w łonie matki. Świadomie i dobrowolnie nie robiliśmy niczego przeciwko niemu ani przeciw jego życiu, a jednak… stało się…!
Umarło, zanim mogliśmy je zobaczyć, przytulić, nakarmić; zanim mogło ono zobaczyć świat i twarze swoich rodziców.
Wierzymy jednak, że to dziecko żyje u Ciebie i jest szczęśliwe. To powinno nas uspokajać, tym bardziej, że nie było w tej śmierci naszej winy, bo nie mieliśmy złej woli.
Jednak szatan korzysta z naszego smutku, próbuje uderzać w nasze serca i wchodzić między nas a Ciebie, nasz Ojcze Niebieski! Chce koniecznie wzbudzić w nas wyrzuty sumienia, że może czegoś zaniedbaliśmy, że może za mało jego matka się oszczędzała,
nie podjęła jakiegoś leczenia… Przez to chce wejść między Ciebie i nas, wzbudzić lęk, rozgoryczenie, poczucie życiowej pustki, chce nas odciągnąć od modlitwy. Boże, nie pozwalaj mu na to!
Przezwyciężając tę „chmurę”, która nas otacza i dusi, z pewnym wysiłkiem modlimy się do Ciebie:
Dziękujemy Ci, Boże, za tak krótkie życie ziemskie tego maleńkiego dziecka.
Przecież było wystarczające do tego, by zdążyło sobie ono zasłużyć na szczęście wieczne! Wielbimy Cię w wypełnieniu się Twojego Ojcowskiego planu wobec niego i w Twojej decyzji, by właśnie w tej, a nie w innej godzinie, posłać Anioła Śmierci po jego duszę.
Ty wiedziałeś, co jest dla niego najlepsze, i to właśnie otrzymało z Twej miłości i dobroci. Umierając, uniknęło okazji do grzechu i pokus szatana. Jest święte.
To dziecko jest nasze – ziemskich rodziców, bo nam je dałeś, ale o wiele bardziej jest Twoje, nasz Ojcze i Dawco Życia. Czym jest nasza miłość do niego wobec Twojej?
Ty je kochasz milion razy bardziej! U Ciebie jest bezpieczne i szczęśliwe, i będzie bez końca. Ufamy Tobie!
Pozwól nam, Boże, spotkać nasze dziecko w chwale Nieba, a teraz wysłuchaj jego modlitw, które
zanosi do Ciebie za swoimi bliskimi. Na jego prośbę napełnij nasze serca swoim pokojem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Ks. Adam Skwarczyński