Modlitwa na święto Trzech Króli
Niepojęta jest dobroć Twoja, o Panie! którą ludzi pociągasz do siebie, którą ich do uznania Ciebie i służby Twojej prowadzisz, a tym samym i do zbawienia. Przy narodzeniu Syna Twojego, naszego Zbawiciela, szczególnie jaśnieje ta dobroć Twoja. Pasterzom czuwającym na polu oznajmiłeś przez Anioła narodzenie Zbawiciela, a ci przybywszy do stajenki,
gdy znaleźli Dziecię leżące w żłóbku, upadli na kolana i cześć Mu oddali. Mędrców zaś ze wschodu powołałeś przez osobliwszą gwiazdę; ci przybyli i szukali Dziecięcia w Jerozolimie, a znaleźli Je w Betlejem. Upadli przed Nim i ofiarowali Mu złoto, kadzidło i mirę.
A nas, o Boże! przywiodłeś do uznania Cię przez światło Religii. O gdybyśmy tylko zawsze wiernymi pozostali temu światłu i Tobie służyli. Ci trzej królowie wschodni, chociaż jako poganie, nie znali Twego objawienia, Twego świętego prawa, które dałeś ludowi swojemu; przecież zostali przywiedzeni do uznania Zbawiciela. Przez to dałeś poznać, o Panie! że Jezus miał być Zbawicielem i Odkupicielem wszystkich ludzi; że przez Niego miałeś powołać wszystkie narody bez różnicy wiary i zbawienia;
że Jezus miał być zbawieniem świata dla wszystkich którzy by w Niego uwierzyli, i podług Jego nauki żyli. Dzięki Ci składamy, i wielbimy Cię o Boże! za Twoją dobroć, żeś i nas oświecił i powołał. Sprawże to łaską Twoją, abyśmy zawsze wiernymi powołaniu naszemu pozostali, podług wiary syna Twojego, naszego Zbawiciela, żyli, a gdy to życie ukończywszy, mogli się w Niebie oglądać i cieszyć się z Tobą. Przez tegoż Jezusa Pana naszego. Amen.