Psalm 101

Psalm 101

Chcę opiewać sprawiedliwość i łaskę;

chcę śpiewać Tobie, o Panie!

Kroczyć będę drogą nieskalaną:

Kiedyż do mnie przybędziesz?

Będę postępował według niewinności mego serca

pośrodku mojego domu.

Nie będę zwracał oczu ku sprawie niegodziwej;

w nienawiści mam przestępstwa; nie przylgną one do mnie.

Serce przewrotne, będzie ode mnie z daleka;

tego, co jest złe, nawet znać nie chcę.

Chcę zgładzić takiego, co skrycie uwłacza bliźniemu.

Kto oczy ma pyszne i serce nadęte – tego nie zniosę.

Oczy kieruję na wiernych w kraju, ażeby ze mną mieszkali.

Ten, który chodzi drogą nieskalaną, będzie mi usługiwał.

Nie będzie mieszkał w moim domu

ten, kto podstęp knuje.

Ten, kto kłamstwa rozgłasza,

nie ostoi się przed mymi oczami.

Każdego dnia będę tępił

wszystkich grzeszników ziemi,aby wygubić w mieście Pańskim

wszystkich złoczyńców.